Natomiast pierwsza wzmianka o Dąbrowie pochodzi z zapisu w księgach starostwa siewierskiego z 1755 roku i dotyczy wsi wchodzącej w skład dóbr królewskich (nie leżała na terenie Księstwa) a zarządzanych przez starostę będzińskiego Jana Dembowskiego. "Była wówczas wsią zarobną, czyli pańszczyźnianą, powstałą zapewne na wykarczowanej części lasu królewskiego, co doprowadziło do konfliktu z mieszczanami będzińskimi, legitymującymi się podobnym przywilejem, nadanym jeszcze przez Zygmunta Augusta.
![]() |
Na zdjęciu: Mieszkańcy Zagłębia przed XVII - wiecznym kościółkiem w Bobrownikach. Fotografia z 1930 roku, źródło: www.esosnowiec.pl |
Rozgorzały również spory o grunta leżące między Dąbrową i lasem, do których rościli sobie pretensje mieszczanie będzińscy a na których starosta osadził nowych kolonistów, zapewne synów gospodarzy z Dąbrowy. Stąd w tym sporze poparli oni zdecydowanie ówczesnego starostę - Jana Dembowskiego (z Dębowej Góry - przyp. J.P-Z). Dembowski rozpoczął na spornych gruntach budowę karczmy, zburzonej przez protestujących mieszczan.
Te typowe dla Rzeczypospolitej szlacheckiej spory między upośledzonym mieszczaństwem a szlacheckimi dzierżawcami ziem królewskich, zakończyły się za następcy Dembowkiego rozszerzeniem obszaru Dąbrowy o sporne grunta i wystawieniem na nich karczmy, dzierżawionej przez żydowskiego szynkarza. Owym bezwzględnym następcą Dembowskiego był Stanisław Mieroszewski z Zagórza, pochodzący z rodu, który odegrał znaczącą rolę w dziejach gospodarczo-politycznych pogranicza ś1ąsko-małopolskiego" [Tadeusz Sobczyk, „75 lat - Dąbrowy Górniczej", str.4]. Spór z Mieroszewskim rozpoczął się w chwili gdy był on starostą będzińskim, ale już podczas rządów jednego z jego poprzedników, starosty Strusia. Jednak wielki czas Dąbrowy miał dopiero nadejść.
Bobrowniki stanowiące własność Księstwa Siewierskiego w dalszym ciągu rozwijały się dzięki bliskości Brynicy oraz jej dopływie Jaworznika, na których pracowały rozliczne bobrownickie młyny; zachowały się ich nazwy - Kuna w rejonie dzisiejszych Namiarek, Wygoda pod Kamieniem, Gaździk w kierunku Kamyc, czy też Magiera oraz Małota na Jaworzniku. Dały one początek licznym przysiółkom. Również i nadgraniczne tereny Bobrownik były często przedmiotem sporów granicznych, wynikłych ze zmian koryta Brynicy (najpoważniejsza zmiana konfiguracji biegu rzeki miała miejsce w roku 1736 po okresie katastrofalnych deszczy, które spowodowały wiele szkód w majątku nie tylko młynarzy. Zalane zostały pola uprawne, zniszczony bród (ta sama powódź tak dotkliwie zniszczyła Czeladź).
Na przełomie XVII i XVIII w. wioska liczyła 24 dymy; już wówczas zamieszkiwały ją rody Bartusików, Kubańskich, Cechów, Wadowskich, Rabsztynów, Oparów, Gajdzików i Gaździków. Z przełomu tego wieku pozostał do dziś w Bobrownikach unikatowy, drewniany kościół parafialny Św. Wawrzyńca z głównym ołtarzem barokowym z XVII w. i dzwonami gdańskimi z 1753 r. Wspomnijmy, że nie bacząc na granice, począwszy od 1277 r. Bobrowniki należały do parafii w Kamieniu Śląskim (do początków XIX w.).
Właścicielem Dobieszowic po Rudzkich herbu Pilawa i Tarnowskich, na przełomie XVII i XVIII wieku był Jan Adolf Frankenberg; zapewne za czasów jego gospodarowania, w miejsce dworu modrzewiowego, który spłonął, postawiono dwór murowany, który charakteryzuje się bliź¬niaczym podobieństwem do ratusza czeladzkiego.
W pobliskim Rogoźniku, po Krylińskich, w wieku XVIII zaczęli początkowo gospodarzyć Wąsowiczowie, później Pożarowscy, którzy zarządzali z dworu, który stał ongiś obok folwarku. Podobnie jak Bobrowniki posiadał Rogoźnik kilka młynów poruszanych wodą Jaworznika; najstarszy z nich to młyn Czabany, od którego nazwę wziął późniejszy przysiółek.
Jan Przemsza-Zieliński
Koniec szkicu CXXVII
Źródło: www.esosnowiec.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz